marcin123qaz dzięki[hide:1b795f8011][/hide:1b795f8011]
Zima w mieście..
Zwiń
X
-
Zima w mieście..
Krótko i na temat....Nie lubię zimy w mieście (Warszawa)..takiej śnieżnej jak ta teraz. Nie lubię to tak bardzo delikatnie powiedziane. Masakra po prostu..nic nie odśnieżone praktycznie..śniegu wszędzie po kolana prawie.. Żeby zaparkować gdzieś w pobliżu pracy jeździłem dzisiaj około 20-30 minut w kółko.. Żeby nie było to mam w aucie małą łopatę do śniegu a w domu taka wielka i nie raz już używałem ale jako jeden z nielicznych w mojej klatce czy bloku..
Jak to u was wygląda??Renault Megane Grandtour 1.4TCe Dynamique
-
-
Ja pod blokiem mam własne miejsce, wiec sobie sam odśnieżam.
Jakiś czas temu jak jeszcze nie były miejsca wydzielone to była masakra. Część nie miała ochoty odśnieżać i korzystała z tego ze inni odśnieżali miejsca. Oczywiście przy dużych opadach 1/3 miejsc mniej.
Pod pracą nie mam problemu. Duży parking. Nawet jak nie odśnieżony to daję radę.
Staram się nie zapuszczać autem do centrum , bo faktycznie można dostać nerwa ze znalezieniem miejsca. To że nie odśnieżone to pół biedy. Gorzej, że na miejscach parkingowych są często zwały śniegu zgarnianego z jezdni i chodników.
Ogólnie jeśli chodzi o nastawienie do zimy... to jestem rozluźniony. Jak mówił klasyk "jest zima to musi być zimno". Wiem że muszę wyjść wcześniej żeby odkopać auto. Wiem że podróż potrwa dłużej niż przy suchej nawierzchni. Po prostu trzeba brać to pod uwagę i wtedy człowiek bardziej jest wyluzowany, wątroba nie szaleje
Szczerze mówiąc to w W-wie, w tym roku nie ma specjalnie na co narzekać. To jeszcze nie jest jakaś bardzo śnieżna zima. Jeździć się da. Parkować już gorzej :twisted:Była: O1 2003 .19 TDI ASV
Jest Vectra 1.9CDTI 2008
Komentarz
-
-
Ja tam od jakiegoś czasu staram się nie napinać na rzeczy, na które nie mam wpływu. Powiem więcej: nawet jakąś tam radość daje mi codzienne odśnieżanie auta i odkopywanie miejsca parkingowego (na szczęście mam przypisane do siebie).
Co prawda trochę wkurza to, że przez nieodśnieżone drogi trochę więcej czasu zajmuje mi dojazd z i do pracy, ale co tam Przyjdzie lato, to będą "narzekał" na upał, a narazie akceptuję zimę :szeroki_usmiech
Komentarz
-
-
no teraz zima daje popis ładny. szkoda ze nie w swieta i sylwestra :P
ale wracając do tematu, to stan odsniezenia dróg i chodników nawet w miescie woła o pomste do nieba. w Łodzi dopiero dzis rano przestało padać a sypało chyba całą dobe. to wieczorem drogi nie rózniły się za bardzo od chodników. na osiedlu gdzie mieszkam(domki, nie bloki) raczej na przejazd pługu nie ma co liczyć, wiec juz tradycją stało sie ze kazdy odgarnia snieg z ulicy na odcinku swojej posesji bo inaczej nie dało by się normalnie jeździć. i dzieki temu wiekszość ulic na osiedlu jest odgarnięta i mozna w miare bezproblemowo się poruszac. jak do miasta jechac trzeba to fakt jest ciezko, wąsko bo snieg zalega odgarniety jak nie z ulicy do z chodników, aczkolwiek czesto jest tak ze chodniki są nie odśnieżone. zaparkować tez trudno. cóż taki urok zimy u nas i tak nie trwa ona długo, wiec zacisnąc zeby i byle do wiosnyOII 2.0TDI BKD+DSG Elegance
Auto Detailing: Dream Car Studio
(znajdź również na fb)
Komentarz
-
-
W Krakowie padał marznący deszcz w nocy z 20/21.01, wczoraj i kawał dzisiejszej nocy, by ustąpić na odmianę miejsca drobnemu śniegowi. Wczoraj auto kułem z lodu (bo skrobaniem bym tego nie nazwał) dwa razy - przed wyjazdem do pracy i po jej zakończeniu. Sumarycznie na większości powierzchni mam nadal ok 1 cm warstwę lodu, której już nawet nie ruszam.
Murska sprawiła się świetnie, ale przy takiej warstwie lodu i ona wymiękała, odmrażacz trochę pomagał, ale niewiele, płachtę na szybę straciłem dzisiaj - potargała się przy rannym zdejmowaniu... :/ globalnie 20-30 min rzeźby w lodzie za każdym razem.
Główne ulice były w zasadzie przejezdne, gorzej z bocznymi i osiedlowymi - masakra, chociaż i tak lepiej, niż na chodnikach. Chodniki to jedno, wielkie lodowisko. Pod moim blokiem dozorca sypał piach co 20-30 min po to tylko, by za chwilę znów powstała szklanka. Ok 22.00, gdy próbowałem wyjść z psem to udało mi się jedynie dojechać na butach do najbliższego trawnika, bo dalsze próby poruszania się po chodniku to istne samobójstwo.
Dzisiaj jest na szczęście lepiej, zobaczymy co dalej będzie.
Nienawidzę takiej zimy, a szczególnie w mieście :/
Komentarz
-
-
ja tam lubię zimę i nawet czekam na nią zawsze :szeroki_usmiech->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
poprzednie modele:
->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez xtremesystemstylko te dziury . w lodzi jeszcze wiecej sie ich robi.
Zamieszczone przez krzynolja tam lubię zimę i nawet czekam na nią zawsze :szeroki_usmiechOII 2.0TDI BKD+DSG Elegance
Auto Detailing: Dream Car Studio
(znajdź również na fb)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez tomiktw Katowicach sajgon - nie wierzę już w fizykę - jak może padać cały dzień deszcz jak jest -3 ??
Idę sobie do garażu po auto zadowolony że nie muszę kuc lodu a tu drzwi w garażu zamarznięte ....
takie uroki i nie ma się co denerwować tylko wyjść 10 min. wcześniej z domu.
najgorsze, że zaczynają się pojawiać dziury
Komentarz
-
-
Ee tam, przesadzacie! Jeszcze nie jest tak źle.
Pamiętam 1,5 metrowe zaspy i -25 w dzień. To jest zima :lol:
Aczkolwiek, to co zobaczyłem dzisiaj rano na skodziance ... 1 cm czystego lodu. Pokryte całe autko, oprócz opon. Odkuwałem ok 1 godz. :diabelski_usmiech2004 Renault Thalia 1.4 RT,
2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
2009 Renault Clio MTV 1.4
2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów
Komentarz
-
-
Dziś w Krakowie na Orlenie przy ul. Łokietka widziałem ciekawą akcję. Pan, ok. 60 lat, przyjechał Yarisem całym pokrytym lodem - na przedniej szybie miał wyskrobany wizjer jak w czołgu T-34, podobnie na bocznych. Na stacji kupił 2 skrobaki, odmrażacz i płyn do szyb, po czym przez długi czas stukał, pukał, skrobał, psikał i polewał całe auto. Przy tankowaniu zrobiłem sobie przerwę na kawę i napisanie kilku maili, siedziałem ok. 20 minut a on przez cały czas psik psik i stuk-puk jak dzięcioł na sośnie 8) Po tych 20 minutach miał czysty dach i kawałek boku - dalej nie wiem, bo pojechałem, ale sądząc po szybkości operacji i skrupulatności z jaką ten pan oddawał się redukcji wagi swojej Toyotki, sądzę, że spędził tam co najmniej półtorej godziny
Dodam, że moje auto rano też miało pancerz na ok. 1cm - w okolicach Jasła padało i marzło całą noc. Tyle, że ja odladzanie swojego firmowozu robiłem brutalnie - maska, drzwi, nadkola - z piąchy, żeby lód pękł - później odpadł sam na pierwszych zakrętach. Z szybami męczyłem się z 10 minut...
Komentarz
-
-
ja też nie jestem miłośnikiem zimy w wydaniu: zimno, mokro i bez śniegu. Ale to co teraz jest to zaczyna mi grać w duszy brakuje jeszcze tylko ładnego słoneczka !!!
Narzekacie, że służby zasypiają i nie odśnieżają. A w USA, niby takie bogate państwo, a nie odśnieżają wogóle. Odśnieżane sa główne drogi wyłącznie i tez da się jeździćIf we could convert bullshit into energy, we would be millionaires.
_______________________________________
a teraz doszła służbówka O III combi 2,0 150 KM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez spcPo tych 20 minutach miał czysty dach i kawałek boku - dalej nie wiem, bo pojechałem, ale sądząc po szybkości operacji i skrupulatności z jaką ten pan oddawał się redukcji wagi swojej Toyotki, sądzę, że spędził tam co najmniej półtorej godziny
Komentarz
-
Komentarz